praktyczne porady dotyczące rejestracji znaków towarowych
prosty, zrozumiały język
konkretne przykłady
Nazwa dla firmy
Nazwa dla firmy pochodzi od nazwiska jej założyciela - Wojciecha Inglota. Marka nie mogłaby się narodzić gdyby pochodzący z Przemyśla Wojciech Inglot nie rozpoczął studiować chemii na krakowskim Uniwersytecie Jagiellońskim. Ze względu na dobre wyniki młody przemyślanin w ramach studenckich wymian mógł wyjeżdżać za granicę. Tam właśnie zatknął się z rynkiem funkcjonującym zupełnie inaczej niż miało to miejsce w PRL-owskiej Polsce. Gdy ukończył studia magisterskie w 1979 roku chciał dalej kontynuować naukę, lecz nie powiodło się mu na egzaminie na studia doktoranckie. Z pomocą przyszedł Inglotowi jego mentor - prof. Stefan Smoliński, który umożliwił mu pracę w laboratorium badawczym w Polfie, gdzie Wojciech miał „przeczekać” do następnych egzaminów na studia doktoranckie. Jednak ze względu na panujący wówczas obowiązek wojskowy niestudiujący Wojciech znalazł się w krakowskim desancie. Po wyjściu z wojska ponownie zaczął pracę w Polfie. Chociaż praca była zgodna z kierunkiem studiów ukończonym przez Wojciecha Inglota, to jednak czuł on niedosyt. Młody Inglot, który wyjeżdżał za granicę chciał robić karierę oraz porządnie zarobić – uznał że w państwowym przedsiębiorstwie jest to niemożliwe. Na podjęcie ostatecznej decyzji o założeniu własnego biznesu miał wpływ dekret wydany przez gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Dekret ów nakazywał państwowym przedsiębiorstwom pozbycie się niepotrzebnych urządzeń. Właśnie wtedy Wojciech Inglot wraz ze swoja siostrą Elżbietą zakupili od Polfy takie sprzęty. Od tego momenty siostra Wojciecha Inglota jest wspólnikiem firmy.
Żródło: fotolia.com
Nie od razu jednak firma INGLOT zajmowała się produkcją kosmetyków. Pierwszym produktem oferowanym przez INGLOT był płyn do czyszczenia głowic magnetofonowych. Następnie wraz z dotarciem do Polski mody na dezodoranty w sztyfcie firma stworzyła dezodorant. Produkt o namingu VIP miał konkurować z jedynymi dostępnymi na polskim rynku dezodorantami, a mianowicie z Fa i bac. Nieco później - w 1985 roku Wojciech Inglot postanowił wypełnić lukę na polskim rynku kosmetyków kolorowych. Za pierwszą poważną inwestycję Inglot uważa wyjazd do Nowego Jorku na kongres Amerykańskiego Stowarzyszenia Chemików i Kosmetyków. To właśnie wówczas za równowartość półrocznych zarobków w Polsce Wojciech zdecydował się wynająć pokój w luksusowym hotelu Waldorff Astroria. Była to jednak świadoma inwestycja, gdyż właśnie tam zatrzymali się znaczący uczestnicy kongresu. Dzięki takiej decyzji mógł nawiązać znajomość z wieloma osobami z branży, którzy podpowiedzieli mu skąd się bierze surowce, jakie są obecne trendy oraz w co warto zainwestować. Po przeprowadzeniu tych rozmów Wojciech Inglot wraz z siostrą Elżbietą zdecydowali się rozpocząć produkcję lakierów do paznokci. Pierwsze produkty trafiły na rynek w 1987 roku. Od momentu wejścia na polski rynek Wojciech Inglot wiedział, że aby rozwinąć działalność i osiągnąć sukces musi być zupełnie inny niż jego konkurenci. Postanowił, że zaproponuje klientkom bardzo szeroką kolekcję produktów oraz szeroką paletę kolorów poszczególnych kosmetyków. Drogerie oferowały firmom kosmetycznym wąską przestrzeń na półach, dlatego też firma INGLOT otworzyła własne wyspy-stoiska, gdzie mogła pokazać swoją ofertę w pełnej gamie. Mające własne miejsce sprzedażowe INGLOT nie był zmuszony płacić marż detalistom, dlatego też mógł pozwolić sobie na obniżenie ceny swoich produktów nie rezygnując z ich jakości.
Ekspansja zagraniczna firmy INGLOT rozpoczęła się od kontaktu z przedstawicielami dużej firmy handlowej z Kanady. Otóż Kanadyjczycy zetknąwszy się w warszawskiej galerii handlowej ze stoiskiem INGLOTA zaproponowali marce możliwość otwarcia takiej wyspy w swoich galeriach. Pierwszy sklep za granicą INGLOT otworzył w 2006 r. w Montrealu (Kanada). Właśnie tam na INGLOTA zwróciła uwagę firma z Dubaju. Później sieć rozwijała się już lawinowo. Obecnie produkty marki są obecne w kilkunastu krajach na kilku kontynentach.
W Polsce INGLOT jest liderem branży kosmetyków kolorowych, a jego konkurentami są jedynie dobrze znane marki zagraniczne jak : L'Oréal, MaxFactor, Maybelline, Bourjois itp.
Bardzo ważnym rynkiem dla marki INGLOT jest rynek amerykański, gdzie firma prowadzi 3 sklepy. Pierwszy z nich otworzono w Nowym Jorku w centrum na broadway'owskim rogu. Drugi znajduje się w Las Vegas w centrum handlowym Forum Shops przy Caesars Palace. Kolejny to salon połączonego ze studiem makijażu dla profesjonalistów, który umiejscowiony jest w nowojorskim centrum handlowym Chelsea Market. Wojciech Inglot zapowiada, że docelowo firma zamierza posiadać w USA 30 sklepów.
Ostatnio marka INGLOT zabiega o kontrakt kosmetyczny z nowojorską Metropolitan Opera, której chce zaproponować odporne na pot, upał i światło kosmetyki do makijażu. Jeśli się uda marka zdobyłaby niesamowity rozgłos i prestiż.
Biorąc pod uwagę gusta klientek marki INGLOT, to na terenie Polski najlepiej sprzedają się lakiery do paznokci, w USA hitem jest Freedom System, który umożliwia indywidualne komponowanie własnej palety kolorów kosmetyków: cieni, produktów do makijażu brwi ,pudrów do twarzy, różów do policzków, korektorów czy pomadek. W Australii z kolei największą popularnością cieszą się pudry i fluidy, a w krajach arabskich - kosmetyki do oczu, w tym przede wszystkim te z brokatem oraz błyszczącymi drobinkami.
Receptą na sukces według Wojciecha Inglota jest rozwój oparty na przychodach z bieżącej działalności oraz wystrzeganie się kredytów. Co ciekawe INGLOT unika także wydawania pieniędzy na reklamę w mediach. Nie oznacza to jednak, że marka się nie promuje. INGLOT współpracował np. z Britney Spears podczas amerykańskiej trasy koncertowej Famme Fatale w 2011 roku, gdy marka odpowiadała za makijaż. Filarami firmy są również omówione wcześniej własne sklepy/stoiska oraz fabryka w Przemyślu, które dają firmie niezależność. W fabryce w Przemyślu produkowane są wszystkie produkty. Wyjątkiem są tylko kredki do oczy, które firma zamawia w słynącej od XVIII wieku z produkcji kredek i ołówków kosmetycznych Norymbergi. Posiadanie fabryki w Przemyślu wiąże się co prawda z wyższymi kosztami, ale chroni także INGLOTA przed niepewnymi podwykonawcami np. anonimowymi azjatyckimi fabrykami, z których korzysta wiele globalnych marek. Oprócz tego własna fabryka usprawnia wprowadzanie nowości- czas mijający od opracowania pomysłu do gotowego produktu jest średnio pięciokrotnie krótszy niż w przypadku współpracy z podwykonawcami. Dla przykładu - gdy jakiś kolor w segmencie lakierów do paznokci staje się modny, to INGLOT może go zaoferować już po dwóch tygodniach, a wiele dużych koncernów dopiero po 2-3 miesiącach. Dodatkowym atutem marki INGLOT jest również szeroka paleta barw oferowanych produktów. Obecnie firma posiada w swoim portfolio niemal dwa tysiące kolorów. Wyróżnia to markę na tle konkurentów, którzy średnio posiadają kilkuset barw. INGLOT oprócz jakości dba również o wygląd opakowań swoich kosmetyków.
* Wojciech Iglot zmarł 24.02.2013 roku, miał 58 lat.
praktyczne porady dotyczące rejestracji znaków towarowych
prosty, zrozumiały język
konkretne przykłady
Poznaj 10 zagadnień prawnych, które powinieneś znać, jeśli prowadzisz firmę lub myślisz o jej założeniu.
Dowiesz się m.in. jak chronić nazwę, logo oraz domenę internetową.